No i zaczęło się... Wiedzieliśmy co prawda, że prędzej czy później to nastąpi, bo sami tego chcieliśmy, ale jakoś odganialiśmy te myśli od siebie z wiadomych względów. Mianowicie z czystego lenistwa, które nas ogarnęło od czasów pandemii, kiedy to nasze wyjścia zostały ograniczone do minimum. Tak, tak możecie się śmiać, ale zebrać się do ćwiczeń wymagających dużego wysiłku po dłuższej przerwie to spory problem. Pewnie znacie to z własnego doświadczenia... Hahaha, więc sami rozumiecie. Nadszedł czas na zrzucenie zbędnych kilogramów, więc jak przystało na prawdziwych superheroes nie mogliśmy się wycofać i podjęliśmy to wyzwanie. Pan Sergiej zdopingował nas należycie i przygotował nam zestawy ćwiczeń na wszystkie partie mięśniowe. Tym oto sposobem dostajemy niezły wycisk, ale kilogramów ubywa, a i krzepa wzrasta. ,,W zdrowym ciele, zdrowy duch" w szybkim tempie znika brzuch... Chcecie się założyć...?